Nam, fotografom, często kojarzy się ono z błękitem nieba i pomarańczem słońca.
Czasem trzeba jednak zweryfikować swoje poglądy...
W tym roku, w lutym na Roztoczu śnieg nie był biały. Nie dość, że trzeba go było szukać w jarach, to jeszcze zlewał się z tłem... Od tego czasu moje skojarzenia kolorystyczne ze śniegiem uległy znacznym zmianom. A wyglądało to tak: