wtorek, 31 sierpnia 2010

poniedziałek, 2 sierpnia 2010

Grunwald

Tego roku byłem na Grunwaldzie. Dziwne święto w rocznicę krwawej bitwy. 
Z drugiej strony w tamtych czasach przynajmniej wiadomo było od czego się umiera, a swojemu przeciwnikowi można było spojrzeć w oczy.
Tak, tak. Miecze nie latają i nie są kierowane laserem.

I  warto przez chwilę zastanowić się, dlaczego tak wielu tak chętnie ucieka od własnego świata.
Czy ten starszy jest lepszy? Czy wydaje się nam taki, bo trwa na tyle krótko, że możemy pozostawić swoje troski i przez kilka dni żyć tylko sobą i czuć tylko to, co chcemy czuć....

Tak czy inaczej, jeśli zaboli nas ząb, szybko wrócimy do 21 wieku...
.....któż wolałby zęby leczyć u kowala :/
auuuuuuuła......

zapraszam na kilka migawek z tego mniej militarnego Grunwaldu :)