To to wrzeszczące towarzystwo ;)
Fajny jest pierwszy kadr, niczy ciernisty zywoplot. Nie jest to fikcja a bardziej iluzja. Fikcja nie ma prawa istniec w przyrodzie :-)
Fikcja jako taka, nie ma prawa istnieć nigdzie :)Dzięki Rafale za wpis.
Moze za wyjatkiem polityki, bowiem to co tworza politycy to jedna wielka fikcja :-)Na szczescie w Twoich zdjeciach zadnej polityki nie ma ....
Wspaniałe te Twoje światy :)
dzięki :)
Jako rękodzielnik widzę naturalnie utkane.
Kurczę poza ukąszeniem osy nie widziałam w Rogalinie nic latającego. Dęby jednak stały pięknie pozując i to dokładnie rok temu.
Przyjemne zdjęcia. To z mewami świetne, jakie duże stadko :) Pozdrawiam
ja sie musze zapisac na lekcje postrzegania piekna u cie....
I ja też. Trafiłam tu przypadkiem ale to absolutna nagroda oglądać TAKIE zdjęcia. :)))
To to wrzeszczące towarzystwo ;)
OdpowiedzUsuńFajny jest pierwszy kadr, niczy ciernisty zywoplot. Nie jest to fikcja a bardziej iluzja. Fikcja nie ma prawa istniec w przyrodzie :-)
OdpowiedzUsuńFikcja jako taka, nie ma prawa istnieć nigdzie :)
UsuńDzięki Rafale za wpis.
Moze za wyjatkiem polityki, bowiem to co tworza politycy to jedna wielka fikcja :-)Na szczescie w Twoich zdjeciach zadnej polityki nie ma ....
UsuńWspaniałe te Twoje światy :)
OdpowiedzUsuńdzięki :)
UsuńJako rękodzielnik widzę naturalnie utkane.
OdpowiedzUsuńKurczę poza ukąszeniem osy nie widziałam w Rogalinie nic latającego. Dęby jednak stały pięknie pozując i to dokładnie rok temu.
OdpowiedzUsuńPrzyjemne zdjęcia. To z mewami świetne, jakie duże stadko :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńja sie musze zapisac na lekcje postrzegania piekna u cie....
OdpowiedzUsuńI ja też. Trafiłam tu przypadkiem ale to absolutna nagroda oglądać TAKIE zdjęcia. :)))
OdpowiedzUsuń