piątek, 27 maja 2011

Kosmita na kresach

Dziś Adam przysłał mi zdjęcia, na których jestem ja.
Zatem post ze zdjęciami jego autorstwa :)
Może jak się zgodzi, zamieszczę też kilka jego zdjęć, na których on jest.....





9 komentarzy:

  1. Z jednej strony to fajnie (dla nas) ze mamy jeszcze gdzie pojechac na te klimaty.. z drugiej strony fatalnie... Ale nic to zdjecia zachecaja do wyjazdu...... klimatycznie mieliscie

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak. Właśnie dlatego warto takie zdjęcia robić i je pokazywać. U nas ten świat przeminął.
    Tam też zaczyna mijać.....
    Chociaż może, jeśli ten układ polityczny się utrzyma, to jeszcze długo będzie gdzie jeździć na zdjęcia :))))

    ups.....
    miało nie być polityki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystko super, i wnętrza i Babka, i klimat. Fajne i "na naszych falach". Tylko, do cholery, coś Ty zrobił, że ta bidna owieczka, tak sp...ucieka???? :DDDDDDDD

    Pzdr.

    OdpowiedzUsuń
  4. To nie tak jak myślisz! :)
    To taka wredna owca z adhd była... Kilka sekund później ona nas goniła, a na tym zdjęciu tylko nabiera rozpędu....... :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Egzotyka! Jakie piękne muszą być te wyprawy!

    OdpowiedzUsuń
  6. Te zdjecia przypominaja mi letnie wakacje, ktore uwielbialam spedzac na wsi u dziadkow, ale wlasnie to bylo iles tam lat temu, wiele lat temu i tam nic nie jest juz takie jak kiedys. Zostal stary wiatrak, ktory jeszcze chodzi. Cos napisze kiedys o tym na swoim blog. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. No tak, nie dziwię się, ze ta łowiecka Was pogoniła, bo to wyraźnie tryk był! ;-))

    OdpowiedzUsuń
  8. Zdjęcia niewątpliwie są piękne.

    Nie wydaje Ci się jednak, ze profanujesz tę rzeczywistość?

    Odzierasz tych biednych ludzi z intymności, robisz im krzywdę.
    Nie widzisz tego?
    Nawet umieszczając ich fotografie na blogu.

    OdpowiedzUsuń
  9. Mario, nie sądzę.
    Pozwalali się fotografować.
    Nie płaciłem im za to, nie przekonywałem. Mówiłem, że ludzie u nas są ciekawi jak wygląda "prawdziwe" życie za Bugiem.
    Zwykle z chęcią pokazywali to, co mieli.

    Co nazywasz intymnością?
    skrawki godności, które im pozostały?
    Myślę, że na moich zdjęciach widać, że to większa część ich majątku. A zdjęcia im tego nie zabierają.
    Może nawet odwrotnie. Czują się docenieni, wdzięczni.
    Więc powiedz, gdzie widzisz problem?
    Bo mam wrażenie, że problemy tkwią w ludziach, którzy je mają......

    Cieszę się, że zdjęcia wzbudzają różne reakcje. Oznacza to, że działają na różnych płaszczyznach i docierają czasem tam, gdzie nawet ja się nie spodziewałem :)

    OdpowiedzUsuń