Ale gorąco się zrobiło!
W mieście straszne korki, prawie trzydzieści stopni w cieniu i przynajmniej na razie brak sensownych perspektyw.
Źle mi z tą pogodą :(
Wszędzie jest skwar, a człowiek sam siebie dotykać nie znosi.... nie ma co. Idzie lato....
Pomyślałem więc o mojej kochanej :)
To, co by mnie teraz ucieszyło, to wielka zaspa śniegu.
Na szczęście mam kilka takich w zanadrzu i z chęcią się mini podzielę :))))
dwa pierwsze przednie; ja też dzisiaj pomyslałem o zimie :-)
OdpowiedzUsuńEch.... a ja z zazdrością spoglądam na Wasze zdjęcia z zimnej Patagonii...... Podwójnie zazdrośnie! :)
OdpowiedzUsuńZimno i pięknie :D